I tak za mną trzy starty indywidualne. Nie wiem co napisać, wypadłem bardzo słabo. Z konkursu na konkurs byłem słabszy. Jedynie pierwszy start a konkretnie bieg był jeszcze jako taki. Starałem się jak mogłem ale czułem z dnia nadzień narastające zmęczenie... Na skoczni wygląda to również słabo. Mam nadzieje, że odpoczynek i spokojny trening na skoczni przyniosą poprawę wyników.
Natomiast moi koledzy Paweł(18m) i Szczepan(21m) spisali się dziś bardzo dobrze, zebrali sporą zdobycz punktową. To był taki miły akcent na koniec, który bardzo ucieszył nas wszystkich:)
Pozdrawiam
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz