poniedziałek, 26 listopada 2012

LIVIGNO

Witam,
newsy pojawiają się co jakiś czas, gdyż nie mam zbyt wielu zgrupowań w tym roku:) Moje środki są bardzo, ale to bardzo małe (niecałe 6 tys. zł) na przygotowanie do sezonu zimowego:) Patrząc z drugiej strony zawsze lepsze to niż nic nie posiadać, heh;)
Do rzeczy, od 13- 23.11. trenowałem w Livignio, które położone jest ok 1900 m. n.p.m na granicy Włoch i Szwajcarii. Był to obóz biegowy, pogoda trafiła nam wyśmienita- wieczorami mróz do -12, natomiast w dzień świeciło słoneczko. Dzięki porozumieniu z KS NKS Trójwieś Beskidzka mogłem wyjechać na to zgrupowanie i w spokoju skupić się na trenowaniu(coś w stylu przygarnij "kropka");). Nie było tam dużo ekip, tylko zawodnicy z tamtejszego klubu oraz nasi biegacze z kadry młodzieżowej, którzy w trakcie wyjechali na zawody Fis.
Pod okiem tr. M. Zowady starałem doskonalić swoją technikę biegu, myślę że udało się w jakimś stopniu poprawić ten element. Miałem również okazję wystartować w sprawdzianie z biegaczami. Ciężko ocenić aktualną dyspozycję ale jestem dobrej myśli.
Teraz mam w planie wyjechać na pierwsze treningi skokowe do Ramsau z tr. P. Fijasem i R.Mateją. Niestety mój budżet jest już bardzo szczupły więc spędzę tam ok 3 dni. poświęcając ten czas wyłącznie treningom skokowym.
Sprzętu jeszcze nie mam ale jakoś trzeba sobie radzić;)
Na obecną chwilę czuję się dobrze, zdrowie i humor dopisuje.

Pozdrawiam Wszystkich KIBICÓW!:)