sobota, 28 lipca 2012

Zawody o "Puchar Prezesa"??

Witam,
Dziś na skoczni w Wiśle Malince odbył się pierwszy konkurs z cyklu zawodów o Puchar Prezesa PZN.
To co działo się na skoczni najlepiej pozostawię bez komentarza.
Dzień rozpoczął się dla mnie bardzo dobrze, bo w serii próbnej uzyskałem prawdopodobnie 3-cią odległość 117m, dalej wylądował tylko Piotrek Żyła 120m. i Marcin Bachleda 123m. Skok w moim wykonaniu był bardzo dobry.
W konkursie kombinacji norweskiej udało się skoczyć jeszcze dalej 123,5m. Drugą odległość uzyskał Paweł Słowiok 114,5m, a trzecią Jakub Przybyła 114m. Niestety zostałem zdyskwalifikowany - 1,5cm za duży kombinezon w kolanie, czyli jakieś 7,5mm z jednej strony...?! Paweł jak również pozostałych 23 kombinatorów norweskich podzieliło mój los...(8-ka która pozostała w zawodach nie została wzięta do kontroli sprzętu).
I tak na starcie biegu stanęło 6 z 33 zawodników, ja po namowie trenera Jasia postanowiłem wystartować poza konkurencją. Wybiegłem z czasem 0'00" wraz z liderem po skokach, Kubą Przybyłą. Drugi w kolejności był Wojtek Marusarz, a trzeci Szczepan Kupczak.( nie pamiętam jakie mieli dokładnie straty...2-0'09", 3-1'09"?).
Biegło się bardzo ciężko, upał (większość trasy w słońcu) i profil trasy narciarskiej na Kubalonce sprawiał trudności. Ostatecznie udało się zwyciężyć(oczywiście PK:)) drugi- zwycięzca kombinacji, Szczepan pojawił się na mecie około minutę za mną. Doliczając stratę jaką miałby do mnie po skokach moja przewaga wzrosłaby do około 2min. 20sek.


Cieszy mnie fakt, że w końcu w Polsce mamy zawody w kombinacji norweskiej. W dodatku nawiązała się współpraca z Czechami i Słowakami, gdzie również możemy startować w zawodach. Ale nie spodziewałem się takich rozstrzygnięć przez sędziów, w pierwszych zawodach- jest to bardzo przykre. Morał jest jeden, firma krawiecka to przyszłość;) zwłaszcza gdy ma się jeden kombinezon do treningu i zawodów.


Pozdrawiam i zapraszam na kolejny PP PZN, który odbędzie się 26.08.

środa, 11 lipca 2012

Pogorzelica 2012

Witam!
Za mną pierwsze zgrupowanie w tym sezonie przygotowawczym. Niestety niewielki budżet w klubie sprawia, że to jedno z nielicznych jakie mi jeszcze pozostały... Ten obóz nie był finansowany przez klub AZS, więc coś zaoszczędziłem. Brałem w nim udział jako trener kilku zawodników kombinacji z klubu KS Wisła Ustronianka, a przy okazji mogłem potrenować sam. Bardzo się cieszę że miałem taką możliwość, a wszystko to działo się pod okiem trenera Jana Szturca:)
Pogoda była idealna do trenowania, nie męczyliśmy się z upałami które w tym czasie panowały na południu Polski.
Jestem zadowolony z pracy jaką tam zrobiłem. Kolejny obóz raczej nie prędko, większość treningów będę wykonywał na miejscu w Wiśle.
Jutro w planie mam kibicowanie kolażom przejeżdżającym przez Wisłę w 69. Tour de Pologne:)
I oczywiście już nie mogę się doczekać pierwszych zawodów jakimi będzie konkurs o Puchar Prezesa PZN 28.07.
Pozdrawiam!