poniedziałek, 28 listopada 2011

Pierwsze skoki c.d.

W Ramsau dalej panuje piękna pogoda... W dzień temperatura przekracza 0 stopni Celsjusza, natomiast nocą jest spory przymrozek. Praktycznie cały obóz świeci słoneczko i trudno dopatrzeć się jakieś małej chmurki, z której mógłby spaść śnieg.
Trasy biegowej ciągle nie ma, wyłącznie naśnieżony jest stadion (pętla 800 m.), wystarcza to aby się poślizgać na nartach... jutro po drugim treningu na skoczni wychodzimy na biegówki.
Co do moich skoków, można powiedzieć że małymi kroczkami idą do przodu. W niedziele miałem lekki kryzys ale dziś już było wszystko ok (słabszy dzień).
Czas leci niesamowicie szybko na tym zgrupowaniu, jeszcze jutrzejszy dzień, w środę trening do południa na skoczni, pakowanie i wyjazd po obiedzie... Chciałoby się zostać tu jeszcze potrenować. Wracać do domu gdzie nie ma nic i w dodatku się nie zapowiada na żadne opady lub przygotowane obiekty.
Do taj pory pogoda dla naszej grupy była bardzo łaskawa, natomiast teraz zaczyna płatać figle:|
Dziś na skoczni dołączyła do nas grupa SMS-u Zakopane.

sobota, 26 listopada 2011

Pierwsze treningi na skoczni



Za mną pierwsze treningi na skoczni K-90 w Ramsau. Oceniam je bardzo pozytywnie. Pomimo że przerwa od ostatnich skoków w lecie trwała prawie dwa miesiące, przejście w sezon zimowy przebiegło bez problemów. Z treningu na trening jest poprawa i łapie coraz lepsze czucie. Oczywiście jest kilka elementów (nad czym pracuje od lata), które można poprawić. Mam nadzieje, że na pierwszych zawodach będę prezentował wysoką formę.
Oprócz nas jest tu kilka innych reprezentacji (są również koledzy z SMS-u Szczyrk), więc tłok czasami utrudnia przeprowadzenie spokojnego treningu... Z drugiej strony jest to nieuniknione na początku sezonu, zwłaszcza gdy są problemy ze śniegiem a przygotowane skocznie można policzyć na palcach jednej ręki.
Dziś pogoda troszkę nas nastraszyła bo przez dzień było aż +7 stopni Celsjusza i ruszył się wiatr, natomiast teraz już jest spokojnie a temperatura spadła poniżej zera.
Zamieściłem filmik z dzisiejszego treningu, zachęcam do oglądania;)
Pozdrawiam Mateusz.

poniedziałek, 21 listopada 2011

Pierwsze skoki w Ramsau

Skocznia przygotowana!!:)
Dziś otrzymałem wiadomość od trenera Zbyszka, że na 100% w czwartek wyjeżdżamy do Ramsau. Ja i pozostała trójka ( Szczepan, Staszek, Andrzej) właśnie tam będziemy szlifować swoja formę do zbliżającego się sezonu zimowego.
Co do sprzętu, niestety nart skokowych dalej nie mam, więc pierwsze skoki oddam na nartach z lata. Może i lepiej,  nie wiadomo jakie warunki panują na skoczni a zniszczyć nowe narty szkoda:) Otrzymałem natomiast 2 pary nart biegowych (firmy salomon) bez wiązań i niestety nie mam możliwości nawet ich rozjeździć czy testować. Pozostaje czekać do grudnia i powrotu z obozu może wtedy w końcu uda się kompletować sprzęt:)

poniedziałek, 14 listopada 2011

ZIMA...!?

I tak po obozie w Ramsau przyszedł upragniony czas na odpoczynek i lekki trening w domu (do 20 listopada:). Wykonałem kawał dobrej roboty, cieszę się że mogłem tam być i trenować. Był to mój trzeci pobyt na lodowcu w karierze, poprzedni raz w 2008. Na początku zgrupowania miałem lekkie problem z aklimatyzają, ale po dwóch dniach czułem się znacznie lepiej.
W ubiegłym roku o tej porze nawet nie stałem na biegówkach, natomiast w tym mam już wybiegane +/- 500km.
Następnym i zarazem ostatnim przystankiem tuż przed rozpoczynającym się sezonem zimowym 2011/2012 będzie zgrupowanie w Lillehamer. Tam będę szlifował swoją formę skokową i biegową- oczywiście jeśli dopiszą warunki!, ponieważ jak wszyscy wiemy ze śniegiem w Europie jest bardzo "krucho". Patrząc na pogodę dla tej miejscowości od poniedziałku ma przyjść ocieplenie i temperatura będzie przekraczać 0 stopni Celsjusza. Trasa biegowa będzie przygotowana, ponieważ w ten weekend będą na nich rozgrywane zawody PŚ w biegach, niestety nie wiem jak wygląda sytuacja ze skoczniami. Myślę, że prędzej czy później na pewno uda się skoczyć;)
Pozdrawiam Mateusz!!

poniedziałek, 7 listopada 2011

Ramsau

I tak z dzisiejszym dniem minęła nam połowa zgrupowania!
Do tej pory idzie wszystko zgodnie z planem, a umożliwia nam to super pogoda:)
Przed wyjazdem wszyscy obwialiśmy się co nas spotka na lodowcu..., ponieważ w listopadzie z tą pogodą bywa różnie w górach, zwłaszcza tutaj w Ramsau.
Kolejny obóz w tym roku, gdzie mamy takie szczęście:)
Jutro czeka mnie kros z kijami w górach, oraz trening na schodkach skoczni w Ramsau.
Od środy do soboty kolejne treningi na lodowcu.

sobota, 5 listopada 2011

Narty biegowe

Na lodowcu miałem otrzymać nowe narty biegowe firmy Fischer, niestety tak się nie stało i niestanie. Okazało się, że jeżeli zawodnik nie skacze na nartach tej firmy, to tym samym nie może zakupić biegówek... Jak narazie pozostaje bez sprzętu biegowego, na którym bardzo mi zależało, ponieważ ostatnie moje "dobre" narty zniszczyłem na MP w zimie ubiegłego roku. Każdy wie jak ważny jest to element i ile można na nim zyskać!!
Pozostaje mi tylko czekać, choć wiadomość ta troszkę mnie zaniepokoiła...:|

czwartek, 3 listopada 2011

Zgrupowanie Ramsau

Wczoraj o godzinie 18 dotarłem na miejsce. Zakwaterowani zostaliśmy w Zechmannhof.
Dziś został przeprowadzony pierwszy trening na lodowcu Dachstein ( wysokość ok. 2500 m.n.p.m.). Bardzo luźne, spokojne bieganie na pętli 7 km ( jest jeszcze druga trasa- 10 km). Narazie aklimatyzujemy się z wysokością. Obóz potrwa 10 dni, z czego każdego dnia będziemy realizować dwie jednostki treningowe.
Pogoda zapowiada się rewelacyjnie na ten i następny tydzień, także tylko pozostaje nam trenować, trenować i jeszcze raz trenować;)