poniedziałek, 29 sierpnia 2011

Pierwsze starty w Oberwiesenthal

Można powiedzieć jedno na skoczni było bardzo wietrznie. W pierwszym konkursie pomimo złych warunków( było widoczne gołym okiem a potwierdzenie dała analiza na kamerze trenera) zostały mi odjęte punkty...?? i zostałem sklasyfikowany na 45 miejscu. Przy tak odległej pozycji i przy takiej obstawie cieszyło mnie jedynie to, że nie dostałem dubla;) Ale jak się to mówi "pierwsze koty za płoty":) Jutro będzie lepiej i było!
Na skoczni warunki sprzyjały(97,5m-11 pozycja) i tylko jedna runda karna. Wydawało się, że ta nowa formuła będzie sprzyjać skoczkom (niestety). Ogólnie wygląda to jak mass start, ruszamy na wystrzał, tłok, połamane kije, wąskie uliczki MASAKRA! nie dla mnie- jak narazie. Po prostu nie mogłem się w tym tłumie odnaleźć, ponadto zmęczenie z poprzedniego dnia dało się we znaki i ostatecznie zająłem 45 pozycję. Patrząc wstecz widać poprawę;) jeszcze 15 miejsc i punkty! Ogólnie cieszę się że mogłem wystartować i sprawdzić nową formułę. Jest to naprawdę cenne doświadczenie na przyszłość. Obycie się z najlepszymi na świecie, powinno za procentować w zimie:) Jeszcze jedno, wygrałem z Tino Edelmanem;)HA i to w Niemczech;)
Pozdrawiam Mateusz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz